ENG / PL

Nie mogłam oderwać wzroku od zdjęć spalonych i umierających koali, pochodzących z ostatnich pożarów buszu na wschodnim wybrzeżu Australii. 

Jako że moja ojczyzna doświadcza rekordowej suszy i pożarów, populacja koali skurczyła się wraz z ich naturalnym środowiskiem. Do tej pory zginęło ok. miliarda zwierząt, w tym ponad 10 tysięcy koali, czyli ponad 30% całej populacji. Pomóż mi uratować te, które przetrwały, a tym samym ocalić cały gatunek.

Populacja koali była zagrożona już wcześniej - w Australii od lat trwa masowe wylesianie terenów i zastępowanie dzikiej przyrody gruntami rolnymi, ośrodkami agroturystycznymi i miejskimi. 

Koale nie występują nigdzie indziej na świecie. Żywią się wyłącznie liśćmi eukaliptusa - a te niszczone są w zastraszającym tempie. Już w latach 1990-2010 populacja koali w stanach Nowa Południowa Walia i Queensland spadła o 42% (dane Komitetu Naukowego Commonwealthu). Ostatnie pożary zmniejszyły ją o kolejnych 30%. Wielu ekspertów twierdzi, że do 2050 roku gatunek całkowicie wyginie. 

Mimo to koale wciąż jeszcze nie zostały oficjalnie uznane za gatunek zagrożony wyginięciem. To pierwsza rzecz, jaką należy zmienić, by chronić te zwierzęta.

Podpisz tę petycję i razem ze mną wezwij australijski rząd do natychmiastowego uznania koali za gatunek zagrożony, a tym samym do objęcia ich szczególną ochroną.